Zacznijmy od brutalnej prawdy: mieszkanie to najczęściej największa kasa, jaką w życiu zarobisz w jednym rzucie. Pomyłka o 30–50 tys. zł w dół albo strata kilku miesięcy na bezsensowne pokazywanie boli jak cholera. Dlatego decyzja, czy robić to solo, czy z agencją, to nie jest wybór między „tanio” a „drogo”, tylko między dwoma kompletnie różnymi światami odpowiedzialności.